Cześć Wszystkim!

Lubisz czytać książki fantastyczne? Nie, zadam to pytanie inaczej. Czy lubisz oglądać, czytać lub interesujesz się  rzeczami nierealnymi? Jeśli tak, to nie wychodź z tego bloga. Jeśli nie, to i tak zostań. Może jednak ten blog Ci się spodoba?
Jestem nastolatką, która kocha czytać książki lub oglądać filmy (choć takich jest mało) o stworzeniach nadprzyrodzonych. Serio. Jesteście może fanami Zmierzchu? O tak, genialny film, a książki jeszcze lepsze. Chodzi o to, że taki bestseller jest uwielbiany przez miliony ludzi na świecie. I nie ważne, czy jesteś fanem takiej lektury i tak taki film cię wciągnął. A ja, nie tylko kocham czytać, kocham również pisać. A ten blog, to nie będzie fanfik (zapamiętać), to nie będzie blog o muzyce, modzie, czy nie wiem o czym jeszcze. Chcę po prostu przekazać innym to, co siedzi mi w głowie. Piszę własną książkę. Tak, wiem to jest dziwne. Lecz nie chcę trzymać swoich pomysłów na pulpicie laptopa. Chcę je udostępnić innym. Chcę pokazać, że literatura fantastyczna nie ma sensu, jeśli nie ma w niej wątku miłosnego, akcji, czy jest zbyt skomplikowana. Literatura fantastyczna, to jest nowy wymiar. Czytamy o czymś, co nigdy nie wydarzy się w prawdziwym życiu. Przeżywamy wszystko wraz z głównym bohaterem. Pokażę wam, że można naprawdę to pokochać. Wciągniecie się bezgranicznie.
Teraz krótkie streszczenie.
Dwójka młodych ludzi, nastolatków. Clover i Wiliam są częścią jednego, wielkiego przeznaczenia dotyczącego innego świata. Są wybrańcami. Życie każdego z nich nie jest takie jakie powinno być, ale zmieni się w nowo odkrytej krainie, którą będą rządzić, jeśli tylko sprostają wyzwaniu, które ich czeka. Wampiry, wilkołaki, elfy, zmiennokształtni i czarownice mają złe zdanie o sobie zaczerpnięte z historii. Zamiast zjednoczenia, wybierają nieustające walki. Tak żyli kilka setek lat, na skakaniu sobie do gardeł, aż pojawił się nowy gatunek. Teraz nie walczą tylko między sobą, walczą też z zori. Potworami, które ich zniszczą, jeśli nie pozbędą się uprzedzeń do siebie. Ktoś musi im pokazać, że gdy walczą oddzielnie nic nie zdziałają. Pokazać, że drużyna jest zwycięstwem. Muszą się połączyć, zjednoczyć siły i pokonać hybrydy. Pomogą im w tym Cloe i Will, ale czy zwyczajni ludzie przekonają do współpracy kłócące się od wieków rasy? Muszą spróbować, muszą zostawić swoje poprzednie życie dla nowej przygody, która okaże się dla nich wielką podróżą pełną emocji, determinacji i ambicji. I skomplikowanej miłości. Czas wypełnić proroctwo.

Nazywam się Ashley. Ja i Mery stworzyłyśmy tego bloga na potrzeby powyżej streszczonej opowieści. Mam nadzieję, że wam się spodoba i nie wyłączycie strony po przeczytaniu wstępu. Nie mogę doczekać się waszej szczerej opinii. Pierwszy raz to robię i chcę zrobić to jak najlepiej.
Każdy post to nowy rozdział, który będę wstawiała w każdą sobotę.

Podziękowania dla najlepszej przyjaciółki (ever) Mery, bez której pomocy blog by nie powstał. Dzięki Mery jeszcze raz za ciągłą zmianę banerów i szablonów. Uwielbiam cię.

Ashley
xxx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz